iRIS: AleBrowar - Not So Scary

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 28 listopada 2017

AleBrowar - Not So Scary

Not So Scary z AleBrowaru, to New England IPA chmielone australijskim Galaxy oraz amerykańskim Citra, Mosaic (BBC Pure Pellet - nowy rodzaj granulatu chmielowego, przygotowany specjalną metodą wymrażania i przesiewu drobniejszych fragmentów szyszek, dzięki czemu zawiesina chmielowa utrzymuje się w piwie zamiast opadać i jest intensywniejsza) oraz Amarillo. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane, zawiera 5,2% obj. alkoholu, 14° Plato i goryczkę 25 IBU. W składzie: woda, słód pale ale (Golden Promise ze słodowni Simpsons), pszeniczny, owsiany, chmiel, drożdże górnej fermentacji Vermont Ale. Na ratebeer 93/69 overall/style. Warka do 16/04/2018.

Butelka 500ml, dedykowany kapsel, kolorowa etykieta z kompletem informacji o parametrach i składzie trunku. Piana dość obfita, mydlana, niezbyt trwała. Barwa żółto pomarańczowa, mętna. W aromacie dojrzałe pomarańcze, mandarynki, mango i marakuja. W smaku półsłodkie, soczkowate, cytrusowe, z wyraźną nutą mango i średnią, zestową goryczką. Średnie wysycenie, soczyste, dość pijalne.