Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 27 października 2017

De Dochter van de Korenaar - Passe-Partout

Passe-Partout z belgijskiego browaru De Dochter van de Korenaar, to Session IPA obficie chmielone nowozelandzkim Southern Cross, Green Bullet i Nelson Sauvin, czeskim Saaz, amerykańskim Amarillo, Cascade, Citra oraz Simcoe. Zawartość alkoholu na poziomie 3% obj., ekstrakt 10º Plato i goryczka 47 IBU. W składzie woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 72 punkty ogółem i 60 w stylu. Warka do października 2018.


Butelka 330ml, kremowa etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach samego trunku, brak kontry, złoty kapsel. Piana obfita, nietrwała. Barwa złoto pomarańczowa, mętna. W aromacie niezbyt intensywne cytrusy, białe owoce i mokre zboże. W smaku dość wytrawne, cytrusowe, lekko kwaskowe, zbożowe, skojarzenia z zakwasem chlebowym. Goryczka średnia, szorstka, wysokie, musujące wysycenie.


Jedno ze słabszych piw z tego browaru. Do "naszego" 1 na 100 nie ma startu.
Cena: 2,27€

6/10 pkt





Zakupione w belgijskim sklepie online www.bieresgourmet.be

Browar:
www.dedochtervandekorenaar.be
www.dedochtervandekorenaar.be/pdf


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz