Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

poniedziałek, 23 października 2017

Põhjala - Kalana

Kalana to Brown Ale z dodatkiem świeżych strąków wanilii i ręcznie zbieranych igieł sosnowych, uwarzone w estońskim browarze Põhjala, wydane w ramach "Forest Series". Trunek zawiera 8% alkoholu, 18,43° Plato, 35 IBU, w składzie woda, słód pale, monachijski, cara 50, cara 150, brown, cara pale, amber, słód żytni, płatki owsiane, niemiecki chmiel Magnum oraz amerykański Centennial i Simcoe, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer ocenione na 96 (overall) i 77 (style) punktów, co daje miejsce w Top 50. Warka do 09/02/18.


Butelka 330ml, firmowy kapsel, niepełne dane o parametrach i składzie trunku. Piana średnio obfita, dość trwała. Barwa brązowo miedziana, klarowna. Aromat mało intensywny, troszkę karmelu, troszkę melasy, troszkę sosny, szałwii i majacząca w oddali wanilia. W smaku półsłodkie, karmelowe, miodowe, ziołowe, leśne. Niska goryczka, niskie wysycenie, oleiste i lekko alkoholowo amolowe.


Byłoby całkiem fajne Brown Ale, gdyby nie zbyt ziołowy, zahaczający o lekarstwo, aftertejs.

Cena: 16,60zł

6,5/10 pkt






Zakupione w sklepie ebrowarium.pl


Browar:
pohjalabeer.com



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz