iRIS: Buxton - Generation V

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 3 października 2017

Buxton - Generation V

Generation V z angielskiego browaru Buxton to Brettanomyces Double IPA. Zawartość alkoholu na poziomie 9% obj., w składzie: woda, słód jęczmienny, pszeniczny, owies, chmiel i drożdże górnej fermentacji. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane, zabutelkowane 24/01/2017 roku (termin przydatności do 24/01/19). Na ratebeer 66/28 overall/style.

Butelka 330ml, fioletowo czarna etykieta na grubym papierze, goły, srebrny kapsel, brak info o składzie i parametrach trunku (poza ABV). Piana obfita, nieco mydlana, średnio trwała. Barwa jasno bursztynowa, lekko opalizująca. W aromacie wyraźne funky w postaci słomy, piwnicy, nawet lekkiego karbidu, do tego winogrona, białe wino, delikatne cytrusy i kwiaty. W smaku dość słodkie, głównie dojrzałe owoce tropikalne, liczi, nafta plus brettowy twist jak w zapachu. Średnia do wysokiej, żywiczna goryczka, nieco zalegająca, niskie do średniego wysycenie, lekko rozgrzewające i oleiste w odczuciu.