Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 7 września 2017

B. Nektar - Zombie Killer

Zombie Killer z amerykańskiego B. Nektar Meadery, to Cydr z dodatkiem miodu oraz soku z cierpkich wiśni z rejonu Michigan. Zawartość alkoholu dochodzi tu do 5,5% obj. Na ratebeer 96 punktów ogółem i 100 w stylu, co daje wysokie miejsce w Top 50. Warka z grudnia 2016.


Beczułkowata butelka 500ml, firmowy  kapsel, niepełne informacje na etykiecie. Piany brak, barwa jasna, różowo złota, idealnie klarowna. W aromacie wino jabłkowe w typie tych tanich "za komuny", delikatna pestka, troszkę wiśni. W smaku półsłodkie, znów skojarzenia z winem jabłkowym, do tego skórka papierówki, sok wiśniowy, miód... Niskie, drobniutkie wysycenie, lekko wodniste i bardzo pijalne w odbiorze.


Generalnie nieźle pijalny napój jabłkowy z procentami, taki radlerek... W porównaniu do dzikich cydrów, chociażby z polskiego Cydr Smykan, nie ma startu.

Cena: 8,26€

6,5/10 pkt






Zakupione w belgijskim sklepie www.beergium.com

Browar:
www.bnektar.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz