iRIS: St. Peter's - Cream Stout

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 29 września 2017

St. Peter's - Cream Stout

Cream Stout z angielskiego St. Peter's Brewery, to Stout warzony z pięciu rodzajów lokalnych słodów i chmielony angielskim Fuggles, Progress oraz Challenger. Piwo ma 6,5% alkoholu, na ratebeer ocenione na 93/97 punków overal/style. Na International Beer Challenge 2016 zdobyło srebrny medal, tytuł Country Winner na World Beer Awards 2016 a także złoty medal na Global Beer Masters – The Drinks Business 2016. Warka do 16/11/2018.

Płaska, brązowa butelka 500ml z wygrawerowanym logo browaru, jasno różowa etykieta ze złotym paskiem, niepełne dane o składzie i parametrach trunku na kontrze, firmowy kapsel. Obfita, drobna i dość trwała piana, ciemnobrązowa, nieprzejrzysta barwa. W aromacie głównie czekolada i kawa zbożowa, w tle pumpernikiel. W smaku dość słodkie, gładkie, aksamitne, znów dominuje mleczna czekolada, niewielka kawowa kwaśność, lekka popiołowość. Goryczka nieduża, tytoniowa, niskie wysycenie, przyjemnie lepkie i pijalne w odbiorze.