Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 13 maja 2015

Beer Here - Harwood Brown Porter

Harwood z duńskiego Beer Here to uwarzony w De Proefbrouwerij Brown Porter o ekstrakcie 19° Plato, 8% alkoholu oraz goryczce 35 IBU. Piwo na drożdżach górnej fermentacyji, stosowanych do angielskich ALE, z dodatkiem wędzonego słodu, cukru i chmieli angielskich East Kent Golding, Fuggle oraz niemieckiego Northern Brewer. Zalecany okres leżakowania - do 5 lat. Na ratebeer ocenione na 97 punktów overall i 81 style.


Butelka 500ml, kapsel golas, niepełne dane o składzie i parametrach trunku na etykiecie. Piana drobna, gdzieniegdzie pojedynczy większy pęcherzyk, kremowa, ładnie oblepia szkło, barwa ciemno brązowa, nieprzejrzysta. Aromat wypełniony przede wszystkim czekoladą, kakao, kawą zbożową, toffi i wydaje mi się, że czuć tu laktozę, również w smaku. Jest lekka słodycz o czekoladowym profilu, akcenty likieru kawowego, prażonego ziarna, lekka paloność i popielniczka w posmaku. Goryczka średnia, chmielowo-alkoholowa, przyjemna, fajnie balansująca mleczną czekoladę. W odczuciu piwo dość pełne, treściwe, z moją ulubioną ziemisto-popiołową strukturą osadzającą się na języku i dodającą "gęstości". Nagazowanie średnie.


Świetny deserowy porter, bardzo dobrze zbalansowany, intensywny, wyrazisty, mimo swoich 19° Plato wydaje się, jakby miał ze dwadzieścia parę. Pomimo początkowej czekoladowej słodyczy szybko do głosu dochodzi goryczka, typowo brytyjska, szorstka i ten tytoniowy aftertease... Alkohol dobrze ułożony, daje o sobie znać tam, gdzie należy - rozgrzewanie w przełyku i wzmocnienie goryczki, natomiast nie czuć go w smaku. Wyszło jeszcze lepiej od degustowanego wcześniej ich Porteru Bałtyckiego SoD. Super!
Cena: 21,50zł

8,5/10 pkt



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz