Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 11 stycznia 2015

Nøgne Ø - Imperial Brown Ale

Imperial Brown Ale po raz pierwszy wspólnie uwarzone w 2006 roku w duńskim Nørrebro Bryghus pod nazwą Double Knot Brown, od razu na stałe wszedł do oferty skandynawskiego Nøgne Ø. Zdobył złoty medal na Australian International Beer Awards (AIBA) w 2011 roku a na ratebeer oceniony na 98 punktów i na maksymalne 100 w stylu.


W składzie mamy dwa amerykańskie chmiele Columbus i Chinook oraz angielski East Kent Goldings. Parametry faktycznie są imperialne - 7.5% alkoholu przy 19°P, goryczka 40 IBU. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane. Butelka 500ml. Czarna etykieta z pomarańczowym logo i nazwą, skład niepełny, kapsel firmowy.


Sporych rozmiarów piana nie jest tak trwała, na jaka wygląda na początku, pozostaje jednak obecna do końca. Barwa rubinowo-miedziana, dość klarowna (cały osad został na spodzie butelki). Aromat z butelki likierowo-karmelowy. Po przelaniu do szkła nadal czuć karmel, alkoholowe nuty mniej wyraźne, amerykańskich chmieli nie czuć, jest za to lekka czekolada. Ogólnie dość delikatny zapach. W smaku dużo przyjemniej, wyraźna gorzka czekolada kontrowana słodkim kakao i kawą espresso, delikatna paloność, wanilia, porto, kwaskowatości nie ma. Alkohol ułożony, przyjemnie rozgrzewa. Goryczka ziołowa, średnia do niskiej, fajnie dopełniająca całości. Piwo jest bardzo gładkie, aksamitne, nie jest ciężkie. Ogólnie przypomina dość nisko nagazowanego milk stouta o lekko podwyższonym alkoholu.


Reasumując moim zdaniem jest to wyśmienity imperialny milk stout:) Prawdopodobnie świeże jest bardziej nachmielone, czuć owocowość Columbusa i Chinooka, większą goryczkę i mniej słodkich akcentów sherry i wanilii. Ja mam wersję z grudnia 2013 roku, czyli ponad rok leżakowaną i chyba to mi bardziej odpowiada. Przede wszystkim nie czuć rozpuszczalnikowych nut alkoholu, za to doszły przyjemne smaczki utlenienia ciemnego piwa.
Cena: 18,90zł

8,5/10 pkt






Zakupione w Kaliszu w Alkoflora: https://www.facebook.com/Alkoflora

Browar:
http://www.nogne-o.com


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz