Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 21 października 2014

Browar na Jurze - Jurajskie z Ostropestem

Jurajskie z Ostropestem z Browaru na Jurze, to jasny Lager - piwo dolnej fermentacji, pasteryzowane, filtrowane, uwarzone w nowofalowy sposób - poza polskim chmielem Marynka dodano amerykańską Citrę i Amarillo oraz ziarna ostropestu plamistego, który korzystnie wpływa na regenerację wątroby (w założeniu neutralizować powinien szkodliwe działanie alkoholu). Piwo ma tylko 4% alkoholu, 11,5° Plato i goryczkę na poziomie 35 IBU. Na ratebeer ocenione na 58/82 punkty overall/style. Warka z data do 28/02/2015.


Etykieta błyszcząca ze srebrnymi dodatkami, kapsel ze znaczkiem browaru, butelka 0,5l. Od razu po otwarciu czuć piękne aromaty cytrusowe, pomarańczowe (wszystko to co ma do zaoferowania Citra i Amarillo), może też troszkę żywicy. Bardzo to przypomina zapach American IPA, no ale i nie mogło być inaczej. Piana ładna, wysoka choć nietrwała, kolor żółto-złoty, bardzo klarowny, jak przystało na lagera.


Ostropestu raczej nie wyczuwam, ani w zapachu, ani w smaku, może delikatnie podbija goryczkę... W ustach niby jest jakaś tam owocowość, chmielowość, ale jakoś to wszystko rozwodnione, rzadkie, mało intensywne. Na szczęście na finiszu fajna, sosnowa goryczka, zdecydowana, ale niezalegająca. Nagazowanie średnie.


Jurajski lager z ostropestem troszkę mnie jednak rozczarował. Jest to co prawda piwo bardzo pijalne, świetna alternatywa dla tego co mamy w każdym sklepie osiedlowym, ale liczyłem na nieco więcej "craftowości", bardziej zaznaczone amerykańskie chmielenie... Może błędem było filtrowanie piwa? Całe szczęście sytuację ratuje niska cena.

Cena: 5,90zł

7/10 pkt





Zakupione w Kaliszu w Alkoflora www.facebook.com/Alkoflora

Browar:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz