iRIS: Browar Brodacz

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 7 lipca 2017

Browar Brodacz - Julian

Julian to Gose z dodatkiem gujawy, uwarzone dla Browaru Brodacz w Browarze Kościerzyna. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane, o zawartości alkoholu na poziomie 4,5% obj, ekstrakcie 11% wag. i goryczce 13 IBU. W składzie: woda, słód pszeniczny, pilzneński, monachijski, amerykański chmiel Magnum, puree z gujawy, sól, kolendra indyjska oraz drożdże górnej fermentacji US-05. Na ratebeer 70/55 overall/style. Warka do 12/2017.

Butelka 500ml, pełne dane o składzie i parametrach trunku, biały goły kapsel. Piana nieduża, szybko opada prawie do zera. Barwa pomarańczowa, mocno mętna. W aromacie faktycznie jakieś dojrzałe owoce tropikalne, bliżej nieznane, zakładam więc, że to ta gujawa, przy czym ogólnie bardzo przyjemnie to pachnie, poza tym trochę pszenicy, cytryny, kolendry... W smaku kwaskowe, lekko słone, mineralne, główny motyw to znów gujawa, owoce tropikalne, do tego pszenica, przyprawy. Niska goryczka, niskie wysycenie, dość pełne (jak na ekstrakt), ale rześkie w odbiorze.