iRIS: Mikkeller - Santa's Little Helper 2016

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 23 lutego 2017

Mikkeller - Santa's Little Helper 2016

Santa's Little Helper 2016, z duńskiego browaru Mikkeller, to świąteczny Belgian Strong Ale, uwarzony w belgijskim De Proef Brouwerij. Alkohol na poziomie 10,9% obj., w składzie woda, słód jęczmienny, płatki pszeniczne, cukier cassonade, chmiel, skórka pomarańczowa (0,7%), kolendra (0,3%) oraz belgijskie drożdże. Na ratebeer oceniony na 86 i 79 punkty overall/style. Warka do 17/08/26.

Butelka 330ml, niepełny skład i parametry na zielonej etykiecie, czerwony kapsel. Piana obfita, drobno i średnio pęcherzykowa, długo pozostaje. Barwa rubinowo czerwona, klarowna. W zapachu typowe dla belgijskich piw kandyzowane owoce, karmel oraz dominujące przyprawy z wyraźną kolendrą i pomarańczami. W smaku słodkie, likierowe, w zasadzie to samo co w aromacie, w kontrze średnia do niskiej, pikantna, pestkowa goryczka, lekko piekące od ziół i alkoholu w posmakach. W odbiorze pełne, nie gęste, ze średnim do niskiego wysyceniem.