iRIS: Spencer - Trappist Ale

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 16 listopada 2016

Spencer - Trappist Ale

Spencer Trappist Ale z St. Joseph's Abbey Spencer w Massachusetts, to jasne piwo górnej fermentacji w stylu Belgian Ale od amerykańskich zakonników. Alkohol jest tu na poziomie 6,5% obj. W składzie woda, słód jęczmienny, amerykański chmiel Willamette oraz Nugget z lokalnych upraw, drożdże rozmnażane w klasztorze. Piwo niefiltrowane, niepasteryzowane, refermentowane. Na ratebeer 88 punktów ogółem i 96 w stylu przy 540 głosach.

Butelka 330ml, skromna jasna etykieta, firmowy kapsel, niepełne dane o parametrach i składzie trunku, krawatka, znaczek Authentic Trappist Product. Piana niska, nietrwała, gushing przy otwieraniu. Barwa złota, mętna. W aromacie sporo drożdżowych, chlebowych nut, brzoskwinia, kandyzowane morele... Smak adekwatny, słodkawy, lekko kwaskowy, trochę suszonych i kandyzowanych owoców, trochę nutek melanoidynowych, lekka mączność i miód w odczuciu. Goryczka niska, ziołowa, wysycenie średnie. Wydaje się dość pełne, ale jednocześnie bardzo pijalne.