Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 15 października 2016

Waszczukowe - Yggdrasil

Yggdrasil, z kontraktowego browaru Waszczukowe, to piwo w starym norweskim stylu Malt øl, filtrowane przez gałęzie jałowca z klasycznymi dla tego stylu dodatkami - jagodami jałowca i zielem krwawnika, fermentowane norweskimi drożdżami z Fermentum Mobile - FM53 Voss Kveik. Trunek porównywany profilem do Sahti, uwarzony został w Browarze Jan Olbracht Rzemieślniczy w Piotrkowie Trybunalskim. Do nachmielenia użyto polskiej Marynki i Sybilli. Parametry: 6,6% obj. alkoholu przy ekstrakcie 16,5% wag., w składzie (poza powyższymi) woda, słód jęczmienny, żytni i owsiany. Niefiltrowane, pasteryzowane. Na ratebeer 37/18 overall/style. Warka do 10/04/2017.


Półlitrowa butelka, stylowa, malowana etykieta, pełne dane o składzie i parametrach piwa, firmowy kapsel. Piana niewielka, ale ładna, drobna, kremowa. Barwa bursztynowo brunatna, mętna, nieprzejrzysta. Jałowiec! właściwie trunek pachnie dominującym jałowcem i słodem, gdzieś w tle zioła i delikatna morela... W smaku lekko słodkie, słodowe, karmelowo melanoidynowe, delikatnie kwaskowe w brzoskwiniowy sposób, ziemiste, sporo tu także... oczywiście jałowca i ziół w typie szałwii (krwawnik?). Goryczka niska, wysycenie niskie, drobne, półpełne w odbiorze, lekko rozgrzewający alkohol.


Bardzo specyficzne piwo, niekoniecznie nawet dla wielbicieli Sahti - jałowiec, przytłaczająca ilość ziół, lekko wręcz miętowych, przypominających krople żołądkowe, w posmaku to ciężka mieszanka chyba dla każdego... Po prostu męczące, aczkolwiek bez wad i zapewne tak mogło kiedyś smakować...

Cena: 9,00zł

6-/10pkt






Zakupione na Warszawskim Festiwalu Piwa: warszawskifestiwalpiwa.pl

Browar:
www.facebook.com/Browarwaszczukowe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz