Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 22 czerwca 2016

Setka - Curacao

Curaçao z kontraktowego poznańskiego Browaru Setka, to uwarzony w Wąsoszu jasny, lekki, pszeniczny Witbier, chmielony tylko jednym amerykańskim chmielem Columbus. Parametry: ekstrakt 12% wag., alkohol 6% obj. i goryczka 26 IBU. W składzie woda, sody: pszeniczny, pilzneński, płatki pszeniczne, płatki owsiane, skórka gorzkiej i słodkiej pomarańczy, kolendra, mirt cytrynowy oraz drożdże Mangrove M27. Piwo niefiltrowane i pasteryzowane.


Butelka 500ml, czarny goły kapsel, etykieta z pełnym składem i dokładnie określonymi parametrami trunku. Piana minimalna, sycząca, szybko znika. Barwa złota, dość klarowna. Aromat delikatny, czuć lekko kwaskowe nuty soku jabłkowego, cytryny, pomarańczy oraz kolendry. W smaku sporo akcentów przyprawowych (zasługa mirtu?), ziołowych oraz pomarańczowych. Goryczka niska, odrobinę pikantna. Wysycenie średnie do niskiego, dość lekkie i sesyjne w odbiorze.


Całkiem pijalny Witbier o zdecydowanie saisonowym charakterze, zbyt przyprawowy, kolendrowy, pikantny...
Cena: 8,55zł

7-/10 pkt






Zakupione w sklepie online: piwa-regionalne.com.pl

Browar:
www.facebook.com/browarsetka






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz