Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 24 października 2015

Struise - Tsjeeses Reserva Port Barrel Aged

Tsjeeses Reserva w wersji leżakowanej w beczkach po Porto. Jest to jasne, mocne piwo górnej fermentacji w stylu Belgian Strong Ale, przez twórców określane jako Belgian X-Mas Ale (wypuszczane na rynej z okazji Świąt Bożego Narodzenia). Alkohol jest tu na poziomie 10% obj., ekstrakt 24° Plato, goryczka 35 IBU. Moja sztuka jest uwarzona w roku 2013, leżakowana w dębowych beczkach po Porto do lipca 2014, zabutelkowana i refermentowana w butelce. W składzie woda, słody jęczmienne, cukier kandyzowany, chmiel i belgijskie drożdże. Trunek ma datę przydatności do sierpnia 2019 roku. Na ratebeer magiczne 98 punktów ogółem i 98 w stylu przy prawie 300 głosach, co daje mu 50 miejsce w Top 50.


Butelka 330ml, skromna etykieta, złoty kapsel, niepełne dane o składzie zawartości. Piana średnia, szybko opadająca do pierzynki. Barwa bursztynowa, lekko mętna, piwo ładnie "pracuje" w szkle. Aromat raczej słodki, czuć wpływ beczki po Porto, są nuty wanilii, słodkiego wina, kandyzowanych owoców, rodzynek, fig i brzoskwiń. W smaku półsłodkie, prym wiedzie tu domowe wino z rodzynek w towarzystwie owoców kandyzowanych, daktyli, karmelu i syropu klonowego. Całości dopełnia niewielka pestkowo ziołowa goryczka. Nagazowanie wysokie, drobne, szampańskie. Alkohol całkiem nieźle ukryty, rozgrzewający dopiero w żołądku. Porto i cierpka dębina w afterteasie. Treściwe, pełne, choć nie gęste, w odbiorze.


Bardzo podobne do wersji leżakowanej w beczkach po Bourbonie, nieco delikatniejsze w odbiorze i bardziej ułożone piwo. Wydaje mi się, że nie jest to trunek dla każdego - mocny, słodowy i wybitnie deserowy, z niedużym wpływem na całokształt leżakowania w beczkach...
Cena: 22,00zł

8/10 pkt







Zakupione w sklepie online: smakpiwa.pl

Browar:
https://struise.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz