Shaman z kontraktowego browaru Kingpin to uwarzone w Browarze Zarzecze sesyjne APA, a w zasadzie Red Summer Ale z dodatkiem owoców dzikiej róży i kwiatów hibiskusa. Piwo ma zawartość alkoholu na poziomie 4,5% obj., ekstrakt 10,5% wag. (IBU nie podane). Do chmielenia użyto amerykańskiego Simcoe, Centennial, Willamette, Cascade oraz Citry, a w
zasypie poza słodami jęczmiennymi (pale ale, cara blond, cara ruby, arome) jest też słód
żytni, pszeniczny jasny jak i palony jęczmień. Niefiltrowane, pasteryzowane.
Butelka
500ml, charakterystyczna stylistyka ze stworkiem w tle na czerwonej
etykiecie, pełne dane o składzie i parametrach (poza
goryczką), kapsel czarny z białym logo browaru. Mimo, że po odkapslowaniu żwawo podnosi się ku górze, to po przelaniu do szkła mizerna piana szybko znika niemalże do zera. Barwa bursztynowo czerwona, opalizująca. W aromacie czerwone owoce, troszkę cytrusów i wyraźna dzika róża, hibiskus, herbata owocowa - fajny... Smak niestety słabszy - jest wytrawnie i wodniście (żeby nie powiedzieć pusto). Wrażenie braku podstawy słodowej potęguje dość wysoka i zalegająca goryczka, mimo że o przyjemnym herbaciano-grejpfrutowym profilu. Wysokie do średniego nagazowanie.
Tym razem dodatki nie do końca trafione. Ponadto mizerna podstawa słodowa, przegazowanie i zalegająca herbaciana goryczka sprawiają, że trudno dopić zdawałoby się bardzo sesyjne piwo...
Cena: 7,55zł
6/10 pkt
Zakupione w sklepie piwa-regionalne.com.pl
Browar:
www.facebook.com/browarkingpin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz