Kolender z Miętolina to jasne piwo pszeniczne w stylu Witbier uwarzone w trójmiejskim browarze restauracyjnym Lubrow we współpracy z Agnieszką Wołczaską-Prasolik (Marusią). Żartobliwie przez twórców nazwane "Fresz Łit Ejl" zawiera 12° BLG, 4,2% obj. alkoholu a także nietypowe dodatki w postaci płatków owsianych i mięty. Poza tym mamy tu słód pszeniczny, słód jęczmienny (pilzneński, karmelowy, zakwaszający), kolendrę, skórkę pomarańczy Curaçao oraz drożdże górnej fermentacji S-33. Brak chmielu w składzie!
Butelka 500ml, pełne info o składzie i parametrach na etykiecie, czarny kapsel. Po nalaniu praktycznie brak piany, pojawiają się jedynie jakieś bąbelki od razu znikające. Barwa brunatno żółta, mętna. Piwo pachnie jak soczek Tymbark jabłkowo-miętowy na którego tle czuć także kolendrę i pomarańcze. Bardzo przyjemny, miętowo owocowy zapach. W smaku wytrawne, orzeźwiające, choć nie tak intensywne jak aromat, wyraźnie kwaskowe, słodowe. Dość wysokie nagazowanie, niska pełnia i lekka ziołowość w posmaku.
Na pewno jest to nietypowe piwo, sam fakt braku chmielu i mięta w składzie (bez problemu wyczuwalna, nie trzeba się wczuwać, żeby poczuć) bardzo je wyróżniają. Pijalne i rześkie, ale całkowity brak piany i jakaś dziwna nutka w smaku pozostają do poprawy.
Cena: 7,90zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz