Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 31 maja 2015

Raduga - Metropolis

Metropolis to bodajże debiutanckie piwo Browaru Raduga, warzone w otwartych kadziach w Witnicy. Jest to lekkie American IPA o zawartości alkoholu 5,7% obj, 14,1° Plato i 70 IBU, chmielone całą paletą amerykańskich chmieli - Citra, Cascade, Tomahawk, Amarillo i Simcoe. Jest to któraś z kolejnych już warek, więc mam nadzieję, że wszelkie niedociągnięcia zostały wyeliminowane. Na ratebeer 72/48 overall/style.


Butelka 500ml, etykieta nawiązująca do niemieckiego niemego filmu z 1927 roku pod tym samym tytułem, pełne dane o składzie i parametrach, czarny kapsel. Piana obfita, średnio i grubo pęcherzykowa, barwa jasno bursztynowa, opalizująca. W aromacie troszkę tropików, białych owoców i silny diacetyl niestety (w stylu starego masła). Smak słodkawy, odrobina miodu, karmelu i melona, dość mdły, goryczka średnia do wysokiej, żywiczna, dość przyjemna (najlepsza składowa piwa). W afterteasie woda toaletowa. Wysycenie średnie do niskiego.


Po raz kolejny potwierdza się, że wiele jasnych piw uwarzonych w Browarze Witnica ma problem z diacetylem - w Metropolis jest to szczególnie wyczuwalne nawet dla laika. Niestety Raduga nie wyciągnęła wniosków, nadal popełnia te same błędy. Mimo użycia takiej ilości fantastycznych chmieli osobiście nie wyczuwam tu orzeźwiających cytrusów i iglaków w aromacie (gdzież ta Citra?!). Piwo nie jest sesyjne, nie jest smaczne i odrzuca aromatem. Najgorszy wyrób z tego browaru, którego uważałem za jeden z ciekawszych na polskiej scenie craftowej...
Cena: 7,30zł

4/10 pkt





Zakupione w Kaliszu w Banku Piwnym: www.bankpiwny.pl

Browar:
browarraduga.pl
www.facebook.com/BrowarRaduga








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz