Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 20 listopada 2014

Pinta - Dobry Wieczór

Pinta ma naprawdę pokaźną ilość swoich piw, każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie. Widać to nawet po ilości recenzji ich wyrobów na moim blogu, ponieważ Dobry Wieczór to już siódma degustacja spod znaku Pinty. Póki co nie mają RISa czy Barley Wine'a, ale i na to przyjdzie czas. Wracając do naszego bohatera - jest to niefiltrowany stout owsiany w angielskim stylu, warzony w okresie świątecznym od 2011 roku (pierwotnie pod nazwą "Wesołych Świąt").


Tradycyjnie butelka 0,5l, kapsel z nadrukowanym logo browaru, etykieta utrzymana w stylu, do jakiego Pinta nas zdążyła przyzwyczaić. Ekstrakt 13,1% wag, alkohol 4,5% obj. i IBU 32. W składzie mamy słody Weyermann: pale ale, Caramunich (III), Caraaroma, Carafa (I), płatki owsiane i angielski chmiel East Kent Golding.


Barwa czarna, niemalże nieprzejrzysta, piękna brązowa piana, szkoda że tak krótkotrwała. W aromacie głównie czekolada, paloność, kakao, cola, jest też lekko "apteczna" nuta. Smak odpowiada zapachom, jest wytrawnie, słodkości tu jak na lekarstwo, gorzka czekolada i, w minimalnym stopniu, chmiel nadają ton goryczce, a lekka kwaskowość ma kawowy charakter, przy czym jest dość aksamitnie i gładko dzięki płatkom owsianym i niewysokiemu, perlistemu nasyceniu. Finisz ziemisty, popiołowy, stoutowy.


Wyszło fajnie, bardzo irlandzko, guinnesowo (w jego owsianej, delikatniej odmianie), choć dość standardowo, brak nieco bardziej rozbudowanego bukietu aromatycznego. Pijalność na wysokim poziomie, przede wszystkim dla fanów stoutów z bardzo niską słodkością, niewysoką goryczką i lekką kwaskowatością.
Cena: 7,40zł

7/10 pkt






Zakupione w Kaliszu w Alkoflora: www.facebook.com/Alkoflora

Browar:
www.browarpinta.com.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz