Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 15 lutego 2019

Bearded Iris - Voltage

Voltage z amerykańskiego Bearded Iris Brewing, to IPA chmielone tylko nowozelandzkimi odmianami: Nelson Sauvin, Motueka oraz Taiheke. Piwo o zawartości alkoholu na poziomie 7% obj. i goryczce 30 IBU, na ratebeer ocenione na 84/79 punktów overall/style, warka zapuszkowana w dniu 05/09/2018.


Puszka o pojemności 1 pinty (ok 473ml), skąpe informacje o składzie i parametrach zawartości na fioletowej naklejce. Piana niewielka i nietrwała. Barwa pomarańczowa, równomiernie zmętniona. W zapachu cytrusy, mango, białe i żółte owoce oraz wosk... W smaku wytrawne, lekko mineralne, głównie pomarańcze, kiwi, mango i winogrono, na finiszu niska do średniej, krótka, zestowa goryczka. Wysycenie grube, średnie, soczystość i pijalność dość wysoka.


Fajne, choć znów, jak w wielu jasnych piwach puszkowych z USA, przeszkadza mi tu mineralność, woskowość... Wolę słodsze, mniej odfermentowane interpretacje (np większość IPA z GB).

Cena: 9,50€

7,5/10pkt






Zakupione w belgijskim sklepie www.beergium.com

Browar:
beardedirisbrewing.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz