Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 17 stycznia 2019

Port Brewing - Nelson the Greeter

Nelson the Greeter, z amerykańskiego Port Brewing Co, to India Pale Ale chmielone nowozelandzkim Nelson Sauvin oraz amerykańskim Denali (czyli aktualnie Sultana), Lemon Drop oraz Mosaic. Alkohol na poziomie 6% obj., goryczka 70 IBU, na ratebeer 91 punktów ogółem i 91 w stylu.


Puszka oklejona zieloną folią o pojemności 1 pinty (ok 473ml - 16 fl. oz.), niepełne dane o składzie i parametrach zawartości. Piana gruba, szybko opada do chmurki. Barwa słomkowo złota, opalizująca. W zapachu troszkę nutek białego wina, winogrona i cytryny. W smaku wytrawne, głównie białe owoce, nafta i lekko cytrusowy finisz. Goryczka średnia do wysokiej, grejpfrutowo żywiczna, średnie wysycenie, bardzo lekkie, nieco wodniste w odbiorze.


Ogólnie takie West Coast w nowozelandzkim stylu, na minus troszkę słaby aromat...

Cena: 2,49€

7/10 pkt






Zakupione w belgijskim sklepie www.beergium.com

Browar:
portbrewing.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz