Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 25 sierpnia 2018

Perun - Furia Burzy

Furia Burzy z Browaru Perun, to Triple IPA z dodatkiem marakui. Jest to jasne, mocne, niefiltrowane i pasteryzowane piwo górnej fermentacji o ekstrakcie początkowym na poziomie 25% wag., alkoholu 10,8% obj. i goryczce 80 IBU. W składzie: woda, słód jęczmienny, płatki ryżowe, pulpa z marakui, chmiel Iunga (PL), Mosaic (USA), Citra (USA), Simcoe (USA) oraz Cashmere (USA), drożdże. Na ratebeer 94/75 punktów overall/style. Warka do 05/06/19.


Butelka 330ml, firmowy kapsel, niepełne info o składzie i parametrach na etykiecie. Piana średnia, gruba, ale dość trwała. Barwa jasno bursztynowa, pomarańczowa, lekko mętna. Aromat dość intensywny, dominują przejrzałe owoce tropikalne, mango, marakuja, mandarynki i żywica... W smaku lekko kwaskowe, lekko słodkie, lekko cierpkie, jest marakuja, cytrusy, dość solidna, zestowa goryczka i spore alkoholowe rozgrzewanie na finiszu. Wysycenie niskie do średniego, dość pełne w odbiorze.


Ogólnie tylko ok, niestety przeszkadza alko, bliżej mu do Oweh Oweh Oweh niż do Juicy Symphony...

Cena: 13,09zł

7/10 pkt






Zakupione w sklepie ebrowarium.pl

Browar:
browarperun.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz