Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 27 maja 2018

Dugges - Orange Haze

Orange Haze, uwarzone przez szwedzki Dugges Bryggeri, to American IPA chmielone amerykańskimi odmianami: Columbus, Citra oraz Cascade. Piwo ma alkohol na poziomie 6,4% obj., w składzie woda, słody jęczmienne, chmiel, cukier, drożdże. Na ratebeer ocenione na 89 punktów ogółem i 86 w stylu. Warka do 10/10/2018.



Butelka 330ml, pomarańczowa etykieta, złoty kapsel, niepełne dane o parametrach i składzie zawartości. Piana nieduża, szybko opada do firanki. Barwa pomarańczowo złota, lekko opalizująca. W aromacie głównie pomarańcze, mandarynki, landrynki... W smaku na szczęście dość wytrawne, mega pomarańczowe, cytrusowe, ze średnią, zestowo żywiczną goryczką. Posmak landryny gdzieś z tyłu, lekko likierowe, nieco oleiste w odbiorze.


Ogólnie profil bardziej pod ABW niż rześką ipkę, no ale i tak ok.

Cena: ~~

7-/10 pkt







Zakupione: prezent

Browar:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz