Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 19 kwietnia 2018

Brussels Beer Project - Tante Tatin

Tante Tatin, z belgijskiego Brussels Beer Project, to Apple Quadrupel z dodatkiem jabłek o zawartości alkoholu na poziomie 10,45% obj. i goryczce 30 IBU. W składzie: woda, słód pala ale, caraaroma/amber, munich I, chmiel, jabłka, belgijskie drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 81/43 overall/style. Warka z datą do października 2019.


Butelka 330ml, żółto czerwona etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach trunku, firmowy kapsel. Piana nieduża, barwa rubinowo miedziana, opalizująca. W zachowawczym aromacie głównie cukier kandyzowany, suszone brzoskwinie, zioła. W smaku dość słodkie - rodzynki, kandyzowane owoce, przyprawy, do tego lekko kwaskowe w jabłkowo morelowy sposób, z niedużą, pikantno głogową goryczką. W odbiorze oleiste, lepkie i lekko rozgrzewające.


Sumarycznie przyzwoity Quadrupel z fajnym body, choć w miejsce jabłek przydałoby się więcej ciemnych słodów - suszonych owoców, melasy itp ;)
Cena: 2,47€

7+/10 pkt





Zakupione w belgijskim sklepie belgiuminabox.com

Browar:
beerproject.be


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz