Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 28 lutego 2018

One Ton - Choco Mammuth

Choco Mammuth to Double Chocolate Milk Stout z dodatkiem kakao, uwarzony w rosyjskim One Ton Brewery (Пивоварня Одна Тонна). Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane,  zawiera 10% obj. alkoholu, 25° Plato i 14 IBU. W składzie: woda, słód jęczmienny, kakao, laktoza, dekstroza, chmiel, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 88/34 overall/style. Data rozlewu to 01/11/17.


Butelka 330ml, czarny kapsel, niepełne dane o parametrach i składzie trunku na żółtej etykiecie. Średnia, nietrwała piana, ciemno brązowe z pływającymi farfoclami. W aromacie sztuczne, przegięte kakao przypominające podróbkę Nesquika i w zasadzie tyle. Smak słodki z kwaskowym posmakiem, chemiczne kakao, cola, jakiś tłuszcz w stylu miazgi kakaowej czy masła nutellopodobnego... Niska goryczka, Średnie, zbyt wysokie wysycenie. Lepkie, oleiste i tłuste w odbiorze.


#teamslodyczka a w zasadzie #teamcukrzyca, nieprzyjemna kwaskowatość no i przede wszystkim sztuczność. Taki wysokoprocentowy Szoko od Kormorana...

Cena: 3,65€

4/10 pkt







Zakupione w belgijskim sklepie www.beergium.com


Browar:
1tonna.com
www.facebook.com/onetonbrewery


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz