iRIS: Kingpin - Angel of Temptation

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 19 stycznia 2018

Kingpin - Angel of Temptation

Angel of Temptation, z kontraktowego browaru Kingpin, to uwarzony w Browarze Niechanowo Imperial Baltic Porter. Piwo zawiera alkohol na poziomie 9,6% obj. i ekstrakt 25% wag. (IBU nie podane). Do chmielenia użyto polskiego chmielu Lubelski oraz Marynka, w zasypie słód monachijski, wiedeński, cara ruby, special B, abbey, biscuit, chocolat, drożdże dolnej fermentacji Fermentis Saflager W-34/70. Piwo niefiltrowane, pasteryzowane, ocenione na 76/42 punktów overall/style na ratebeer. Warka do 18/10/2018.

Butelka 500ml, pełne dane o składzie i parametrach (poza goryczką), firmowy kapsel. Piana nieduża, szybko pada do krążka. Barwa ciemno brązowa, klarowna. W aromacie wiśnie w czekoladzie, karmel, ciemne pieczywo i kawa zbożowa. Smak nieco powyżej półsłodkiego, delikatnie kwaskowy od ciemnych słodów, generalnie powtórka z zapachu z wyraźniejszą mleczną czekoladą, lekkim toffi i niedużą, paloną goryczką na finiszu. Niskie wysycenie, ładnie ułożone procenty, bardzo gładkie, aksamitne w odbiorze, półpełne, nieco oleiste.