Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 1 listopada 2017

Kees - Double Shot

Double Shot z holenderskiego Brouwerij Kees, to Imperial Stout, a według etykiety Espresso Stout warzony z dodatkiem kawy. Alkohol 11% obj., goryczka 35 IBU, w składzie: woda, słód pale smoke, pale crystal, amerykański chmiel Cascade i angielski Bramling Cross, cukier, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer piwo ocenione na 98 punktów ogółem i 77 w stylu. Data przydatności do 12/2020.


Butelka 330ml, czarna etykieta z niepełnym info o parametrach i składzie piwa, firmowy kapsel. Niewielka piana, czarna barwa. W aromacie dominuje kawa po turecku na tle delikatnej czekolady i pumpernikla. Smak półwytrawny, mocno kawowy, palony, ze średnią, tytoniową goryczką i posmakiem gorzkiej czekolady. Nisko wysycone, gładkie, aksamitne, pełne w odbiorze z delikatnie rozgrzewającym alkoholem.


RIS troszkę bez historii, ot poprawny imperialny stout z kawą jakich wiele.
Cena: 3,32€

7,5/10 pkt





Zakupione w belgijskim w sklepie www.bieresgourmet.be

Browar:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz