iRIS: Widawa - Grand Prix Russian Imperial Stout

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 4 sierpnia 2017

Widawa - Grand Prix Russian Imperial Stout

Grand Prix Russian Imperial Stout to RIS uwarzony w Browarze Widawa według receptury Karola Drzazgi, zwycięzcy 11 Konkursu Piw Domowych we Wrocławiu. Parametry trunku - alkohol 8,9% obj., ekstrakt 22% wag., piwo niefiltrowane, niepasteryzowane. W składzie woda, słody jęczmienne, płatki jęczmienne, płatki owsiane, palony jęczmień, chmiel, drożdże. Na ratebeer 76/19 punktów overall/style. Warka do 01/11/2017.

Buteleczka 500ml, niepełne info na etykiecie, czarny kapsel. Piana nieduża, brązowa, szybko opada do firanki. Barwa czarna z brązowymi refleksami. Aromat mocno kawowy, przy czym jest to kawa zbożowa i kawa po turecku, do tego gorzka czekolada i palone słody. Smak półsłodki, również wyraźnie kawowy, palony, tytoniowy, jest troszkę kawowej kwaśności, troszkę popiołowości, troszkę pumpernikla... Goryczka średnia, wysycenie niskie, lekko oleiste, szorstkie, z nieźle ułożonym alkoholem.