iRIS: Caulier - Bon Secours Brune

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 5 lipca 2017

Caulier - Bon Secours Brune

Bon Secours Brune, warzony od 1996 roku w belgijskim Brasserie Caulier, to Abbey Dubbel - mocne, ciemne piwo górnej fermentacji w trapistowskim stylu, o zawartości alkoholu na poziomie 8% obj. i goryczce 19 IBU. W składzie woda, słód, chmiel, cukier kandyzowany, drożdże. Na ratebeer piwo ocenione na 87 punktów ogółem i 95 w stylu, co daje miejsce w Top 50. Warka do kwietnia 2019.

Grawerowana butelka 330ml z "krachlą", brak informacji o składzie i parametrach zawartości. Zaskakujący gushing po otwarciu, piwo jest ewidentnie przegazowane - obfita, mydlana, piana wręcz wyskakuje ze szkła, a już po chwili opada do nieregularnych chmurek. Barwa brunatno miedziana, mętna. W zapachu przede wszystkim kwas izowalerianowy w postaci starego chmielu, skarpetek, w tle nieco rodzynek, daktyli, karmelu i melasy. W smaku półsłodkie, pikantne, lekko palone, jest karmel, jest ciemny miód, suszone owoce, melasa, ciasto drożdżowe i brzeczka. Goryczka przyprawowa, alkoholowa. Wysycenie wysokie, musujące, rozpuszczalnikowy alkohol, rzadkie w odbiorze.