Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 3 sierpnia 2016

To Øl - Thirsty Frontier

Thirsty Frontier, z duńskiego browaru kontraktowego To Øl, to uwarzony w belgijskim De Proef Brouwerij, lekkie, górno fermentacyjne Session IPA, obficie chmielone trzema amerykańskimi chmielami: Citra, Simcoe i Mosaic. Zawartość alkoholu na poziomie 4,7% obj., 50 IBU, w składzie woda, słód pilzneński, cara crystal, melanoidynowy, płatki owsiane, chmiel i drożdże. Na ratebeer 91 punktów ogółem i 96 w stylu. Warka do 07/06/17.


Puszka 500ml, brak informacji o pełnym składzie i parametrach trunku. Obfita, drobna piana, dość trwała i fajnie oblepiająca szkło. Barwa jasno złota, opalizująca. Aromat intensywny, cytrusowo-świerkowy z delikatną nutą nafty. W smaku wytrawne, lekkie, świeże - jest chlebowa podstawa słodowa kontrowana przyjemną, średnią goryczką o grejpfrutowo żywicznym profilu. Wysycenie średnie, drobne, delikatnie poszczypujące w język.


Niezwykle pijalne, gładkie IPA, mocno nachmielone, aromatyczne i soczyste. Oby takie bezkompromisowe, pozbawione wad piwa zaczęli warzyć także rodzimi rzemieślnicy...

Cena: 19,00zł

8,5/10 pkt





Zakupione  w sklepie www.smakpiwa.pl

Browar:
to-ol.dk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz