Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 14 czerwca 2015

Schneider Weisse - Tap X Meine Porter Weisse

Limitowana edycja niezwykłego połączenia dwóch różnych styli piwnych - bawarskiego piwa pszenicznego oraz angielskiego porteru z niemieckiego browaru Weissbierbrauerei G. Schneider & Sohn wydana w ekskluzywnej serii TAP X. Według twórców piwo oferuje nam owocową, musującą świeżość połączoną z palonymi akcentami orzechów i gorzkiej czekolady. W zasypie mamy 50% słodu pszenicznego i tyle samo jęczmiennego oraz chmiele Herkules i Hallertauer Cascade. Piwo warzone od 2014 roku, niefiltrowane i niepasteryzowane, ekstrakt na poziomie 16,5% wag., alkohol 7% obj. i goryczka 24 IBU. Na ratebeer ocenione na 94 punkty w stylu jak i ogółem i zakwalifikowane jako Weizen Bock.


Butelka szampańska 750ml, etykieta na grubym papierze, niepełne dane o składzie i parametrach, duży zabanderolowany kapsel i dołączony kartonik z notą od twórców na sznureczku zawieszony na szyjce butelki. Robi to wrażenie!


Odkapslowanie kończy się wystrzałem jak z szampana, choć korka pod kapslem nie ma, nie ma też mowy o gaszingu (poza świetnym dymkiem wydobywającym się spod kapsla). Po przelaniu do szkła tworzy się beżowa, sycząca piana, średnio pęcherzykowa, dość szybko opadająca do obrączki. Barwa ciemno brązowa, mętna, nieprzejrzysta. W aromacie faktycznie doszukać się można nut porterowych - czekolada, kawa zbożowa, prażone ziarno, karmel, ale także piwa pszenicznego czy dunkela - delikatna kwaskowość pszeniczna, melanoidyny w postaci chleba razowego, suszone śliwki, rodzynki a nawet banan i zioła. Jest więc bogato i wielopłaszczyznowo. W smaku dzieje się dokładnie to samo - jest wyrazistość porteru i łagodność weizena, lekka słodycz kandyzowanych owoców, trufli i toffi miesza się z orzeźwiającą kwaskowatością skórki od chleba, pikantnością, winem domowym z głogu. Goryczka gorzkiej czekolady, pestek wiśni i przypraw jest znakomitą choć subtelną kontrą. W afterteasie rozgrzewający likier kakaowy i mus jabłkowy oraz odrobina pieprzu. Nagazowanie średnie, drobne, musujące na języku, odczucie w ustach dość pełne.


Niesamowita mieszanka dwóch zupełnie innych smaków i aromatów w przedziwny sposób współgra tu ze sobą tworząc świetnie skomponowany i ułożony trunek. Generalnie profil jest deserowy, ale dzięki orzeźwiającym cechom piw pszenicznych jest zdumiewająco pijalne. W smaku przypomina nieco bardziej wytrawnego dubbla lub quadrupla.
Cena: 10,00zł

8,5/10 pkt





Zakupione na Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa 2015: www.festiwaldobregopiwa.pl

Browar:
www.schneider-weisse.de








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz