Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 18 grudnia 2014

Perun - Sabat Czarownic

Adam Czogala z browaru kontraktowego Perun uwarzył kolejne piwo, którym jest Sabat Czarownic w niemieckim stylu Dunkelweizen, czyli Pszeniczne Ciemne. Parametry ciekawe, bo z niskiego ekstraktu 13% wag. uzyskano sporo alkoholu - 5,8% obj. W składzie słody: pilzneński, pszeniczny, karmelowe, czekoladowy oraz polskie chmiele Sybilla i Iunga a także drożdże WB06. Na ratebeer 48/82 overall/style.


Po raz kolejny fajna nazwa piwa z Browaru Perun, etykieta utrzymana w podobnym stylu co poprzednie ich piwa, butelka 500ml, czarny kapsel. Piana średnia, dość szybko redukująca się do kożuszka, barwa brunatna, bardzo mętna od drożdży. W aromacie dość kwaskowo, czuć słód, melanoidyny (skórka świeżego chleba), lekkie goździki, może przejrzały banan. Smak ciekawy, kwaskowo-słodki, potężna dawka drożdży, słodów, zakwasu chlebowego, troszkę karmelu, przypraw, gumy balonowej, lekka owocowość i kwiatowość. Goryczka minimalna, troszkę rozgrzewa alkohol. Piwo jest dość pełne, średnio nagazowane i smaczne.


W swoim stylu Sabat Czarownic niczym nie ustępuje np. słynnemu niemieckiemu Paulanerowi Hefeweissbier Dunkel - piwo ma fajną, słodową pełnię i pszeniczne "kwaskowe orzeźwienie". Jest zarazem treściwie i pijalnie, choć nie ma do zaoferowania "czegoś więcej", po prostu standardowy ciemny pszeniczniak, bez wad i bez fajerwerków. Takie zimowe piwo na ugaszenie pragnienia przy kominku:)

Cena: 7,60zł

7,5/10 pkt






Zakupione w Kaliszu w Banku Piwnym: www.bankpiwny.pl

Browar:
browarperun.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz