Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 29 kwietnia 2018

Rodenbach - Alexander

Alexander, z należącego do koncernu Palm belgijskiego Brouwerij Rodenbach, to Flanders Red Ale (Flemish Sour Ale) z dodatkiem kwaśnych wiśni, powstałe z miksu 1/3 młodego piwa oraz 2/3 piwa 2 lata leżakowanego w dużych dębowych beczkach (foeders). Piwo zawiera 5,6% alkoholu, na ratebeer ocenione na maksymalne 100 punktów ogółem i 100 w stylu, co daje miejsce w Top 50. Warka do 15/09/2019.


Oklejona białą folią butelka 750ml z korkiem i drucikiem, brak pełnego info o składzie i parametrach zawartości. Czerwone, klarowne, że sporą, nietrwałą pianą. Mega wiśniowe i winne w zapachu, w tle ocet balsamiczny i odrobina wanilii. W smaku słodko kwaśne, octowe, owocowe, bardziej przypomina sok z wiśni niż wytrawne wino, stare drewno i wanilia na finiszu, średnie, drobne wysycenie.


Ogólnie wyszedł z tego nieco zbyt słodki kompocik z octem...
Cena: 19,97€

7,5/10 pkt





Zakupione w duńskim sklepie boxbeers.com

Browar:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz