Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 7 czerwca 2017

De Kazematten - Grotten Santé

Grotten Santé to Belgian Ale z belgijskiego Brouwerij De Kazematten, warzone według receptury "jednego z najwybitniejszych belgijskich piwowarów", którym był Pierre Celis. W składzie: woda, słód jęczmienny, chmiel, cukier, drożdże górnej fermentacji. Piwo zawiera 6,5% obj. alkoholu, jest refermentowane w butelkach. Na ratebeer ocenione na 46 punkty ogółem i 54 w stylu. Warka do 22/10/17.


Butelka 330ml, niepełne info o składzie i parametrach na kontrze, dedykowany kapsel, krawatka. Piana bardzo obfita, gruba, nietrwała. Barwa mocnej herbaty, klarowna. W aromacie jakieś owoce typu porzeczka, jeżyna, jagoda, do tego troszkę ziół i ciemnego pieczywa. W smaku podobnie, półsłodkie, minimalnie kwaskowe, lekko cierpkie, z niską przyprawowo-korzenną goryczką i perfumowanym aftertejsem (coś jak tania woda toaletowa). W odbiorze wysoko nasycone, wręcz przegazowane, rzadkie.


Niestety nie jest to dobre piwo, już po 2-3 łykach zwyczajnie męczy, głównie przeszkadza mi jego chemiczność, sztuczność...
Cena: 2,23€

5/10 pkt





Zakupione w belgijskim belgiuminabox.com

Browar:
www.kazematten.be






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz