Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

poniedziałek, 27 lutego 2017

Du Brabant + Sulauze - T’ame!

T’ame!, uwarzone w belgijskim Brasserie du Brabant kooperacyjnie z francuskim Brasserie de Sulauze, to ich interpretacja New England IPA. Piwo chmielone amerykańskim Mosaic, Columbus oraz Amarillo, zawiera 7% obj. alkoholu, w składzie woda, słód jęczmienny, pszeniczny, chmiel, cukier, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer wciąż niewiele ocen. Butelka z datą do 01/01/2020.


Butelka 750ml, srebrny kapsel, brak podanego pełnego składu i parametrów. Piana obfita, początkowo drobna szybko staje się mydlana i nietrwała. Barwa złoto pomarańczowa, mętna. W aromacie dojrzałe owoce tropikalne, cytrusy i żywica, przyjemny, choć mógłby być intensywniejszy. W smaku półsłodkie, soczyste, jest mandarynka, pomarańcza, grejpfrut, jest sok z mango i kandyzowana papaja, a całość kontruje żywiczna, dość solidna, punktowa goryczka. Wysycenie średnie.


Całkiem pijalne, smaczne IPA, ale czy w wersji New England? Kwestia do dyskusji...
Cena: 6,50€

7,5+/10 pkt






Zakupione w belgijskim w sklepie online www.bieresgourmet.be

Browar:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz