iRIS: To Øl - Fuck Art - This is Advertising

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 31 stycznia 2017

To Øl - Fuck Art - This is Advertising

This is Advertising z duńskiego browaru kontraktowego To Øl, to uwarzony w belgijskim De Proef Brouwerij i wypuszczony w ramach serii Fuck Art, intensywnie chmielony Quadrupel. Jest to mocne piwo górnej fermentacji w trapistowskim stylu, o zawartości alkoholu na poziomie 11,3% obj. W składzie woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, chmiel, drożdże. Na ratebeer piwo oceniona na 94 punktów ogółem i 78 w stylu. Warka do 01/03/21.

Butelka 330ml, brak informacji o składzie i parametrach trunku na etykiecie (poza zawartością alkoholu), goły biały kapsel. Po przelaniu do szkła tworzy się obfita, puszysta i trwała piana. Barwa miedziana, zamglona. W zapachu dojrzałe owoce tropikalne, kandyzowana papaja, rodzynki, karmel, miód i nieco przypraw. W smaku bardzo podobnie, nuty chmielowe przed quadruplowymi, jest dość słodko, dość oleiście, do tego dość spora goryczkowa kontra i alkoholowe rozgrzewanie. Wysycenie niskie do średniego.