Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 13 listopada 2016

Jopen - Thomas en Kenau

Thomas en Kenau z holenderskiego browaru Jopen, to Quadrupel leżakowany w obecności płatków z amerykańskiego białego dębu nasączonych trunkiem Kenau, chmielony (również na zimno) amerykańskim Simcoe, Citra oraz Cascade. W składzie także woda, słód jęczmienny, owies, drożdże górnej fermentacji. Zawartość alkoholu na poziomie 10% obj., ekstrakt 23º Plato i goryczka 50 IBU. Na ratebeer 96 punktów ogółem i 86 w stylu.


Butelka 330ml, etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach zawartości, kapsel z logo browaru. Piana niewielka, sycząca, szybko opadająca do zera. Barwa mahoniowa z pływającymi licznymi drobinkami chmielu czy drożdży. W aromacie ewidentnie czuć amerykańskie chmiele, cytrusy, ale silna słodowa kontra wraz z estrami od belgijskich drożdży daje wrażenie keksu, jakiegoś ciasta z bakaliami, gdzieś w tle odrobina wanilii z płatków i suszonego jabłka... Ciekawy aromat, choć troszkę mało quadruplowy... W smaku również zderzenie Ameryki z Belgią, cytrusy kontra suszone owoce, jest trochę słodyczy w typie kandyzowanych owoców, jest lekka kwaskowość w typie czerwonego jabłka czy śliwki, jest też nieco rozpuszczalnikowo bejcowy alkohol i dębina, wanilia w aftertejsie. Wysycenie niskie do średniego, goryczka niska, pikantna, dość pełne, lekko oleiste w odbiorze.


Jak dotąd najlepsze piwo z Jopena, choć nadal to tylko dobry trunek. Takie nowofalowe podejście do Quadrupli nie do końca mnie przekonuje, wolę tradycyjne.
Cena: 18,25zł

7,5/10 pkt





Zakupione w sklepie piwa-regionalne.com.pl

Browar:
www.jopenbier.nl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz