Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 29 października 2016

Coisbo - ELEVEN 11

ELEVEN 11 z serii Single Batch Beer - Limited Edition, to Russian Imperial Stout Sherry Matured, uwarzony kontraktowo dla duńskiego Coisbo Beer w Ørbæk Bryggeri. Piwo ma 10% obj., jest leżakowane w beczkach po Sherry (hiszpańskie wzmocnione wino), w składzie woda, słód pale ale, monachijski, karmelowy, czekoladowy, pszenica, wędzony, black, palony jęczmień, niemiecki chmiel Magnum, amerykański Cascade i Citra, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer ocenione na 95 punktów overall i 49 style.


Butelka 330ml, prawie pełen składu (poza rodzajem drożdży) i niepełne parametry na czarnej etykiecie, firmowy kapsel. Piana nieduża, drobna, zwiewna jak na cappuccinoi. Barwa prawie czarna, liczne brązowe refleksy u dołu szkła. W aromacie sporo słodkich, waniliowo-kokosowych nut od beczki, trochę starego drewna, czekolady, coli, rodzynek... Fajnie, choć może mogłoby być to wszystko intensywniejsze. W smaku półsłodkie, lepkie, pełne ale niezbyt gęste, szorstkie, popiołowe, z wyraźnie rozgrzewającym alkoholem. Tu również przyjemna wanilia i kokos, do tego kakao, karmel, suszone owoce, kawa zbożowa. Goryczka średnia do wysokiej, długa, mocno palona. Niskie, drobniutkie wysycenie, razem z sherry dające wrażenie pikantności w posmaku.


Najlepsze z dotychczas degustowanych piw od tego duńskiego kontraktowca. Fajnie zadziałała tu beczka i czas - sporo waniliny, dębiny i rodzynek, nie ma za to nieprzyjemnej kwaskowatości... Może przydałoby się więcej ciała i nieco lepiej ukryć alkohol, ale ogólnie ok.
Cena: 14,00zł

8-/10 pkt






Zakupione na Warszawskim Festiwalu Piwa: warszawskifestiwalpiwa.pl

Browar:
www.coisbo.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz