iRIS: Hanssens - Oude Gueuze

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 21 sierpnia 2016

Hanssens - Oude Gueuze

Hanssens Oude Gueuze, z belgijskiego Hanssens Artisanaal, to Gueuze wytwarzane z brzeczki dostarczanej z pobliskich lambikarni (Boon, Girardin i Lindemans). Piwo wytrawne, dzikie i kwaśne. Zawartość alkoholu to 6% obj. W składzie woda, słód jęczmienny, pszeniczny, chmiel, dzikie drożdże. Na ratebeer ocenione na 98 punkty ogółem i 50 w stylu co zapewnia 33ie miejsce w Top 50 najlepszych Gueuze na świecie. Data przydatności do spożycia to 07/08/2034!

Zielona butelka 375ml, żółta etykieta, korek, drucik, niepełne dane o składzie i parametrach. Piana sycząca, szybko opadająca do zera. Barwa złota, opalizująca. Aromat winogronowo cytrynowy, są oczywiście nuty skóry, starego drewna i białego wina. W smaku mocno kwaśne, cytrynowe, ze sporą ilością tanin od beczki, lekką dzikością i posmakiem kociej kuwety. Spod tej kwaśności majaczy też gronowa słodycz i pestkowa cierpkość... Goryczki brak. Wysycenie średnie do wysokiego, lekko szczypiące. Szorstkie i rześkie w odbiorze.