Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 24 maja 2016

Fantôme - Saison

Fantôme Saison biere artisanale sur lie z belgijskiego regionalnego Brasserie Fantôme to Saison - jasne, mocne, przyprawowe piwo górnej fermentacji. Alkohol na poziomie 8% obj., piwo niefiltrowane, refermentowane w butelkach. Skład: woda, słód, chmiel, drożdże, cukier i przyprawy. Na ratebeer 99/98 punkty overall/style przy ponad 1100 głosach!


Butelka "szampanówka" o pojemności 750ml z czarnym kapslem, pod którym dodatkowo znajduje się korek, skromną biało czarną etykietą z malowanym "duszkiem", bez kontry, z lakonicznymi danymi o składzie i parametrach zawartości. Pana nieduża, sycząca, szybko opada do firanki. Barwa złoto pomarańczowa, mętna. Aromat bardzo przyjemny - bardzo fajne motywy funki (piwnica, siano, stara skóra) w akompaniamencie estrów w typie brzoskwini, winogrona, gruszki oraz delikatna kwaskowość kiszonej kapusty. Klasa! W smaku półwytrawne, bardzo odświeżające - jest z jednej strony fajna biszkoptowo pszeniczna podstawa słodowa i lekka słodycz moreli, z drugiej niewielka kwaśność soku z cytryny, na finiszu zaś odrobina przyprawowych fenoli i stajnia. W afterteasie pojawia się nawet fajna mineralność i pikantność... Goryczka niewielka, ziołowa, nagazowanie średnie, szczypiące, półpełne i bardzo pijalne w odbiorze. Alkohol... to ma aż 8%?


Piękny Saison, idealnie wpasowujący się w moje oczekiwania co do tego stylu, chyba najlepszy z dotychczas degustowanych! Dzikie drożdże zrobiły tu kolosalną pracę, dzięki czemu piwo jest wielowymiarowe, skomplikowane, przy tym zadziwiająco sesyjne i "soczyste" (aż pobudza ślinianki). Brawo!
Cena: 5,85€

9/10 pkt






Zakupione w Belgii w Bierhalle Deconinck: www.bierhalledeconinck.be

Browar:
www.fantome.be
www.facebook.com/BrasserieFantome


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz