iRIS: Timmermans - Oude Kriek

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Timmermans - Oude Kriek

Oude Kriek z belgijskiego komercyjnego Brouwerij Timmermans to owocowy Lambic z dodatkiem dzikich belgijskich wiśni z rejonu Schaerbeek, nie dosładzany. Piwo warzone przy wykorzystaniu fermentacji spontanicznej, refermentowane w butelkach. W składzie woda, słód jęczmienny, pszeniczny, wiśnie (400g/l). chmiel, drożdże. Zawartość alkoholu dochodzi tu do 5,5% obj. Na ratebeer oceniony na 94 punkty ogółem i 60 w stylu. Według krawatki trunek uwarzony w 2010 roku a zabutelkowany w 2013, data przydatności szacowana na 2024 rok.

Butelka "szampanówka" 750ml, brązowa etykieta z kontrą i krawatką, korek owinięty drucikiem, niepełne dane o składzie i parametrach zawartości. Piany praktycznie brak, barwa czerwona, mętna. Aromat intensywnie wiśniowy, kwaskowy, taniczny. W smaku mocno kwaśne, octowe, lekko cierpkie, orzeźwiające - wiśnie, woda z kiszonej kapusty i sok cytrynowy. Wysycenie dość wysokie, drobne. W afterteasie niewielka pestkowa goryczka i posmak starej beczki, szorstkie w odbiorze.