Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 11 października 2015

HaandBryggeriet - Fyr & Flamme

Fyr og Flamme z norweskiego browaru HaandBryggeriet to American India Pale Ale, będące ichnią interpretacją Vuur & Vlam. Piwo ma 6,5% alkoholu, jest niepasteryzowane, niefiltrowane, refermentowane w butelkach i ma ok 80-85 IBU goryczki. Chmielone trzema odmianami amerykańskich chmieli, w tym również "na zimno". Na ratebeer ocenione na 97 punktów ogółem i 96 w stylu. Brak danych o rodzaju użytych chmielach i składzie.


Butelka 500ml, niepełne info o składzie i parametrach trunku na etykiecie, kapsel czarny z czerwonymi odciskami palców jako logo browaru. Piana obfita, średnio pęcherzykowa, nieco mydlana. Barwa ciemno złota, opalizująca. Aromat średnio intensywny, przede wszystkim dojrzałe owoce, zarówno egzotyczne (mango, marakuja), jak i kwaskowe mandarynki, porzeczki a nawet brzoskwinie oraz coś, co przypomina szare mydło... W smaku podobnie, aczkolwiek "bez mydła". Jest lekka słodycz biszkoptowa, delikatna kwaskowość pomarańczy i cała masa owoców tropikalnych. Goryczka średnia, grejpfrutowo-iglakowa, nie zalega, odczuwalna dopiero chwilę po przełknięciu. W aterteasie żywica, papaja i limonka. Nagazowanie średnie, odczucie w ustach półpełne, piwo bardzo zbalansowane i gładkie, wręcz aksamitne jakby z płatkami owsianymi.


Porządne AIPA, którego główną zaletą nie jest może idealny aromat a świetny balans, mega owocowy profil i "easydrinking". Po prostu niesamowicie smaczny trunek.
Cena: 18,65zł

8/10 pkt





Zakupione w sklepie online: http://piwoteka.pl

Browar:
www.haandbryggeriet.net
http://www.sheltonbrothers.com/breweries/haandbryggeriet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz