Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 19 października 2014

Revelation Cat - Little Lover

Sweet stout z browaru kontraktowego Revelation Cat uwarzony przez włoskiego piwowara Alexa Liberati w Wielkiej Brytanii. Bardzo klimatyczna etykieta, dedykowany kapsel, butelka 0,33l, 4,5% alkoholu.


Po nalaniu beżowa pianka jak na cappuccino, kolor niemalże czarny, klarowny. Pachnie pięknie, kawowo, waniliowo, troszkę jak słodkie lody waniliowo-czekoladowe, jak latte, likier adwokat, przywodzi na myśl włoskie kawiarenki.


Podobnie też smakuje, choć początkowa lekka słodycz szybko kontrowana jest kawową goryczką, włoskim espresso i wbrew pozorom jest dość wytrawnie, w przełyku czujemy kawowe posmaki jeszcze chwilę po połknięciu, nie ma tu nut kwaskowych, jest raczej aksamitnie. Wysycenie średnie do niskiego. 
Cena: 12,50zł.

8/10 pkt








Zakupione w Kaliszu w Alkoflora: www.facebook.com/Alkoflora

Browar:
www.revelationcat.com



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz